niedziela, 15 marca 2015

Kimchi

김치 

(fot. Maangchi, edit. me)

Zgaduję, że wszyscy fani Azjatyckiej (szczególnie koreańskiej) kuchni dobrze wiedzą, czym jest Kimchi. Jeśli jednak są tacy, którzy pierwszy raz się spotykają z tą jakże pikantną i smakowicie wyglądającą przystawką, kilka słów wyjaśnienia - kimchi jest głównym składnikiem niemalże większości dań w koreańskich rodzinach. Śmiało można rzec, że na ich stole nigdy nie brakuje ryżu i przystawki w formie właśnie kimchi. Jest to sfermentowana kapusta, niesamowicie pikantna z ogromną ilością właściwości odżywczych. Zdecydowanie najlepiej smakuje w zimie, jednak latem też można się nią zajadać. Jedna z najzdrowszych rzeczy w kuchni koreańskiej. Prawdę mówiąc kimchi można, albo pokochać, albo znienawidzić. W moim domu robi furorę :)
No dobrze, skoro już wszyscy wiemy, czym jest ów pyszność, przejdźmy zatem do przepisu. Zanim jednak wypiszę wszystko po kolei, warto zaznaczyć, że jak robi się po raz pierwszy takie danie, lepiej jest skorzystać z mniejszej ilości składników (czyli jak są np. dwie główki kapusty, to zrobić z jednej), aby potem w razie czegoś nie wyrzucać, bo szkoda. Wiadomo, że może nie wyjść za pierwszym razem, nie posmakować, czy coś. No i w przepisie uwzględniam także opcję awaryjną składników, do których nie każdy może mieć dostęp, więc spokojnie.



Składniki :
  • Dwie główki kapusty pekińskiej 
  • Dwie marchewki 
  • Jabłko
  • Por
  • Czosnek (ilość w zależności od własnego uznania)
  • Zielona cebulka
  • Imbir (starty ok. 1-2 łyżeczki)
  • Sos rybny (pół szklanki)
  • 1-2 szklanki płatków gochugaru (jak ktoś nie ma to papryka chili w proszku oraz papryka słodka w proszku, w skali chili > słodka)
  • Szklanka wody
  • Sól (najlepiej morska)
  • Cukier
  • Pół szklanki mąki ryżowej (lub drobnej mąki pszennej)
  • Rzodkiew biała


Przygotowanie :
  1. Dokładnie opłukujemy główki kapusty i kładziemy je na desce do krojenia. Pozbywamy się tych twardych części na końcu kapusty (co prawda je się także robi, ale nie smakują one tak rewelacyjnie).  Są dwa sposoby - można kroić na kawałki takie akurat na jeden kęs lub po prostu kroić w płaty (często spotykane w Korei). Wybór należy do was.
  2. Pokrojoną kapustę dajemy do dużej, plastikowej miski i dodajemy solankę ( 2 szklanki wody z jedną szklanką soli). Dokładnie wmieszać solankę w całą kapustę i pozostawić tak na 2-3 godziny w temperaturze kuchennej. Co jakieś pół godziny pomieszać dokładnie.
  3. Zabieramy się teraz za warzywa. Obieramy marchewki i kroimy je w drobne słupki średniej długości (najlepiej całą marchewkę na pół i wtedy słupki robić). Drobno kroimy por oraz zieloną cebulkę. Podobnie w drobne kawałeczki kroimy czosnek. Obieramy jabłko ze skórki i kroimy je w kosteczkę. Jedną-dwie łyżeczki startego imbiru, następnie dodajemy jeszcze pokrojoną rzodkiew i wrzucamy wszystko do wspólnej miseczki, następnie mieszamy składniki razem. 
  4. Po upływie czasu zaglądamy do naszej kapusty wraz ze solanką. Dokładnie (kilka razy) spłukujemy całą sól z kapusty i odcedzamy ją od wody. Wsadzamy do suchej miski i dodajemy wszystkie wcześniej pokrojone składniki. Mieszamy, aby się wszystko dobrze ze sobą scaliło.
  5. Teraz zabieramy się za zrobienie owsianki. Wlewamy do garnuszka trzy szklanki wody oraz pół szklanki mąki ryżowej (bądź drobnej mąki pszennej). Starannie mieszamy, gotując na wolnym ogniu przez około 5 minut, aż do uzyskania pierwszych bąbelków. Dodajemy 1/4 cukru i gotujemy jeszcze przez chwilę, dokładnie mieszając. Odstawiamy owsiankę do wystygnięcia.
  6. Gdy owsianka wystygnie dodajemy do niej płatki gochugaru lub paprykę w proszku (słodką oraz chili). Do wszystkiego dodajemy sos rybny i starannie mieszamy, aby wyszła jednolita i klarowna masa.
  7. Zakładamy gumowe rękawiczki i robimy kimchi :) Całą pastę chili dodajemy do naszej kapusty pekińskiej i warzyw, dokładnie wsmarowując ją we wszystkie kawałki. 
  8. Jak tylko nasza kapusta i warzywa nabiorą soczyście czerwonego koloru, będąc po brzegi wymazane w pikantnej paście, możemy śmiało zdjąć rękawiczki i odstawić nasze kimchi na 12 godzin w temperaturze pokojowej. Po upływie tego czasu zabieramy się za przenoszenie kimchi do SZKLANYCH słoiczków. Ważne aby ich nie zapełniać po same brzegi, gdyż kapusta zacznie się fermentować i gazować, co w efekcie może rozsadzić słoik. Także ważnym jest, aby było to szklane opakowanie, gdyż w plastikowym wytwarzają się nieprzyjemne zapachy w całej lodówce. Na koniec nasze słoiczki wkładamy do lodówki, gdzie mogą stać nawet 3 tygodnie! Kimchi najlepiej jeść dopiero po tygodniu, ale jak ktoś jest niecierpliwy to po kilku dniach może spróbować ^^
(fot. Google, edit. me)


Na koniec taka ciekawostka:
Kimchi smakuje cudownie, gdy usmaży się je wraz z ryżem (najlepiej koreańskim, mój ulubiony!) na niewielkim ogniu, przez kilka minutek, dosłownie ze 3-4.


Życzę smacznego i proszę się pochwalić, 
jeśli ktoś już sam to przyrządzał!




ㄴㅇㅅㅌ,
Hyemi




2 komentarze:

  1. Omo tak smakowicie opisałaś to wszystko, że aż naszła mnie ochota na taki smakołyk, zwłaszcza, że w każdej dramie jaką oglądam się tym zajadają xD
    O połączeniu kimchi z ryżem nie słyszałam ale koniecznie muszę tego spróbować. Cudowna notka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to prawda :) Tak jak wspomniałam - kimchi jest głównym składnikiem na każdym stole koreańskiej rodziny, stąd też nie może go zabraknąć w dramach.
      Nie słyszałaś? Kimchi ma wielorakie zastosowanie. Może być podawane jako przystawka, ale także dodawane do ryżu (właśnie smażone), jako zupa z kimchi, pierożki z kimchi, omleciki z kimchi. Jest mnóstwo dań!
      Zatem nic innego mi nie pozostaje, jak zachęcić do przygotowania samemu! Powodzenia :)

      Usuń

Czas